CODER

Ostatnio wpadł mi taki pomysł odnośnie automatycznego generowania linii (takich zwykłych, bez formatowania) Mianowicie program na podstawie przyrastających numerów punktów oraz kodu mógłby sam tworzyć linie. Np. Dla linii ciągłej przedrostek Z , łuk przedrostek X i . (kropka) dla domknięcia bryły.
Powiedzmy że w terenie mamy krawędź drogi do pomierzenia. Zaczynamy pomiar z kodem ZDR , następne pikiety również ZDR aż do ostatniej DR (program ma rozpoznać że to koniec linii)
Raczej chciałbym ominąć odgórne ustalanie kodów , prefiksy zrobią robotę pod warunkiem że nie będziemy się cofać z linią, tzn pikiety nie muszą mieć kolejnych numerów ale muszą być narastające wraz z postępem linii.
Da się takie coś stworzyć? Czy inni użytkownicy widzą zastosowanie takiej opcji? Jakieś sugestie?

---
pozdrawiam
ŁM

Myśle że to dobry pomysł, napewno jakieś usprawnienie. Chociaż powiem że akurat moje oprogramowanie w gps umożliwia łączenie punktów linią odrazu w gps, poprzez klikniecie i zaznaczenie ikonki linii tylko trzeba się pilnować żeby odchaczać i chodzić po koleji z linią, co jest uciążliwe w terenie dlatego rzadko z tego korzystam. Pozniej eksport mozna zrobic do dwg. Być może jakiś sposób kodowania umówiony przez nas byłby lepszym rozwiązaniem. Bo kod zawsze się wpisuje po pomiarze. Tylko jak rozwiązać brak konieczności chodzenia z linią pokoleji. Np. mierzymy drogę w formie profilu lewa i prawa strona drogi i np góra i dół rowu? Jakie kodowanie do tego wymyśleć?

> Ostatnio wpadł mi taki pomysł odnośnie automatycznego generowania linii
> (takich zwykłych, bez formatowania) Mianowicie program na podstawie
> przyrastających numerów punktów oraz kodu mógłby sam tworzyć linie. Np. Dla
> linii ciągłej przedrostek Z , łuk przedrostek X i . (kropka) dla
> domknięcia bryły.
> Powiedzmy że w terenie mamy krawędź drogi do pomierzenia. Zaczynamy pomiar
> z kodem ZDR , następne pikiety również ZDR aż do ostatniej DR (program ma
> rozpoznać że to koniec linii)
> Raczej chciałbym ominąć odgórne ustalanie kodów , prefiksy zrobią robotę
> pod warunkiem że nie będziemy się cofać z linią, tzn pikiety nie muszą mieć
> kolejnych numerów ale muszą być narastające wraz z postępem linii.
> Da się takie coś stworzyć? Czy inni użytkownicy widzą zastosowanie takiej
> opcji? Jakieś sugestie?

> Ostatnio wpadł mi taki pomysł odnośnie automatycznego generowania linii
> (takich zwykłych, bez formatowania) Mianowicie program na podstawie
> przyrastających numerów punktów oraz kodu mógłby sam tworzyć linie. Np. Dla
> linii ciągłej przedrostek Z , łuk przedrostek X i . (kropka) dla
> domknięcia bryły.
> Powiedzmy że w terenie mamy krawędź drogi do pomierzenia. Zaczynamy pomiar
> z kodem ZDR , następne pikiety również ZDR aż do ostatniej DR (program ma
> rozpoznać że to koniec linii)
> Raczej chciałbym ominąć odgórne ustalanie kodów , prefiksy zrobią robotę
> pod warunkiem że nie będziemy się cofać z linią, tzn pikiety nie muszą mieć
> kolejnych numerów ale muszą być narastające wraz z postępem linii.
> Da się takie coś stworzyć? Czy inni użytkownicy widzą zastosowanie takiej
> opcji? Jakieś sugestie?

Da się, ale w praktyce nikt tak przejrzyście nie koduje pikiet w polu

---
Admin

>
> Da się, ale w praktyce nikt tak przejrzyście nie koduje pikiet w polu

Kodowanie nie musi być przejrzyste ale skoro już ktoś będzie kodował to warto mieć z tego też dodatkowy atut jak info o pikiecie. Ważne by linia która chcemy mieć narysowaną z automatu miała na początku kodu prefiks Z a w momencie jej zakończenia by nie było Z, ot cała filozofia.
Może kodowanie jest obecnie mało wykorzystywane bo nie ma narzędzia które by je odpowiednio wykorzystywało?
Obecnie nie wyobrażam sobie pomiaru bez kodowania ale przyznaję wcześniej gdy pracowałem dla siebie (teren, mapa, operat były na mojej głowie) nie mieściło się w głowie wstukiwanie kodów. Tu gdzie jestem kody to podstawa ale jest też osobny zespół osób robiących obliczenia, osobny do robienia map cyfrowych, a ekipa terenowa to jedna osoba + Robotic TotalStation , także wszystko ma być tak zrobione by inna osoba mogła kontynuować projekt, a no i najważniejsze - ma być w miarę szybko Szkice owszem, robię ale numery pikiet przeważnie tylko na budynkach ponieważ na ich podstawie jest tu prowadzona ewidencja ale zarazem możemy ich używać do określenia współrzędnych stanowiska, więc dobrze wiedzieć w trakcie pomiaru na jaki numer celujemy.
Wracając do tematu auto-liń , kolega spytał o wymyślanie kodów - to jest Twoja inwencja co wstukasz, ważne byś dał na początku prefiks Z dla linii prostej , X dla łuku , [.] kropkę dla zamknięcia kształtu i Y dla innego typu lini. Mogę Ci zaproponować np. GS - góra skarpy , DS - dół skarpy , ASF - asfalt , BET - beton , KD - krawędź drogi OD - oś drogi , TNK - tynk , KBR - kostka brukowa, GKR (GK) - góra krawężnika , DKR (DK) - dół krawężnika, DL - drzewo liściaste, DI - drzewo iglaste, SEN - słup energetyczny, STP - słup telekomunikacji itd.
Kolejnym etapem może być stworzenie biblioteki w MikroMapie w której użytkownik będzie mógł przypisać do kodu warstwę, symbol oraz wybrać czy linia ma być rysowana stylem warstwy czy innym.
Jest sporo możliwości, idziemy do przodu i warto być pierwszym, może drugim ale nie na końcu. Spróbujmy i zobaczymy co wyjdzie, na pewno warto mieć taką opcję w programie w postaci dodatkowego modułu.

---
pozdrawiam
ŁM

A co w przypadku gdy jedna z narastających pikiet np dół skarpy ma być jednocześnie odchodzącym krawężnikiem, drogą, granicą użytku etc. ? ja w takim przypadku by otym nie zapomnieć koduję wtedy krawężnikby nie zastanawiać się przy kompie z której pikiety go zacząć. Szkicu w terenie nie robię a na robienie w terenie dwóch czy trzech pikiet w jednym punkcie szkoda czasu.

> A co w przypadku gdy jedna z narastających pikiet np dół skarpy ma być
> jednocześnie odchodzącym krawężnikiem, drogą, granicą użytku etc. ? ja w
> takim przypadku by otym nie zapomnieć koduję wtedy krawężnikby nie
> zastanawiać się przy kompie z której pikiety go zacząć. Szkicu w terenie
> nie robię a na robienie w terenie dwóch czy trzech pikiet w jednym punkcie
> szkoda czasu.

Trafna uwaga!
No cóż wtedy musimy użyć tradycyjnej kartki papieru i zapisać sobie tą pikietę jako specjalną oraz kontynuować rozpoczętą linię dołu skarpy a linię odchodzącego krawężnika zacząć od następnego jej punktu załamania, a w domu podciągnąć ręcznie do zapisanej w szkicowniku pikiety. Osobiście bym pokusił się o strzelenie dwa lub nawet trzy razy tej pikiety z różnymi kodami, ale u mnie wpisanie kody z klawiatury QWERTY jest mało kłopotliwe...
Musimy wiedzieć że całej mapy nie wykreślimy autoliniami i zawsze znajdą się takie sytuacje kiedy będziemy musieli zanotować coś w tradycyjny sposób i co lepsze, będzie to najlepszy, najszybszy sposób.
Na początku będzie masakra ale z czasem gdy ogarniemy kody i sposób wykorzystania autoliń to będzie lepiej.

---
pozdrawiam
ŁM